Ostatnie zajęcia kreatywne w klasie pierwszej pozwoliły uczniom rozwinąć swoją kreatywność i zdolności manualne.

Dzieci malowały na kamieniach dowolne zwierzęta. Jak same stwierdziły, była to dla nich jednocześnie zabawa, jak i relaks. W Stanach Zjednoczonych od lat 70 XX wieku trwa taka zabawa „Kamyczki wędrowniczki”, która polega na tym, aby pomalowany kamyk zostawić w dowolnym miejscu i osoba, która go znajdzie, powinna pochwalić się nim na grupie, która jest wskazana na odwrocie, wpisując jednocześnie treść posta, miejsce znalezienia oraz zawarty tam kod. Zwykle jest to kod pocztowy autora lub kod wygenerowany przez aplikację Stonehiding. W Polsce jest taka grupa w Warszawie, o nazwie „Kamienie Warszawa”, która liczy już ponad 10 tys. osób. Może ktoś z Was zainspiruje się malowaniem kamieni i będzie dzielił się nimi ze światem.

Zapraszam na fotorelację. M. Stanaszek